Z uprzednio wspomnianym zasilaczem będzie to o wiele prostsze, ponieważ da się dostarczyć prąd w kontrolowanych warunkach praktycznie w każdej fazie testu. Taki zasilacz na swoim wyjściu daje napięcie o starannie ustalonej wartości i co najistotniejsze zawsze możemy ją przemieniać i regulować, a są przypadki w których ma to wręcz ogromne znaczenie. Jeśli zamierzamy zakupić taki zasilacz do laboratorium to warto zwracać uwagę na to, aby był on zawsze wyposażony w zabezpieczenie przed przeciążeniem i miernik poboru prądu. Dzięki temu będzie można określić ile prądu pobiera w danym momencie konkretne urządzenia i będzie można je wyłączyć, jeżeli już stwierdzimy po tych parametrach, że nie działa ono tak jak powinno. W przypadku, gdy ustalimy sobie szczegółowy wynik pobieranego prądu to przenigdy nie dopuścimy do sytuacji, aby nowe urządzenie się spaliło, bo chyba nikt by tego nie chciał. Korzystając z kolei z klasycznego zasilacza wtedy mógłby ulec on uszkodzeniu lub zwyczajnie spaliłby nasz układ nad, którym pracowaliśmy. Jak zatem widać jest to przydatna rzecz w każdym laboratorium.
Warto sprawdzić: zasilacze laboratoryjne.